Pół wieku razem

Pary małżeńskie z terenu gminy Jednorożec, które zawierały związek w latach 1958 i 1959 obchodziły 29 lipca swoje złote gody. Ponad 50 lat temu w kościołach w Parciakach, Olszewce, Chorzelach oraz w Świętym Miejscu jubilaci powiedzieli sobie sakramentalne „tak”.

Uroczystość 50. lecia pożycia małżeńskiego odbyła się w świetlicy Publicznego Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki w Jednorożcu. Jubileusz został przygotowany przez pracowników Urzędu Gminy w Jednorożcu pod bacznym okiem zastępcy kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Agaty Berg. Tradycyjnie już pary małżeńskie odnowiły swoje śluby w kościele parafialnym w Jednorożcu. Przedpołudniową Mszę Św. odprawił ks. kan. Andrzej Kron, który podczas kazania gratulował parom tak dużego odcinka wspólnie spędzonego życia. „Niestety rodzina oraz wartości, które są z nią nierozerwalne przeżywają w dzisiejszych czasach poważny kryzys” - dodał. Podczas Mszy Św. obecni jubilaci otrzymali pamiątkowe krzyże oraz dyplomy gratulacyjne.

Po zakończeniu uroczystości religijnej, uczestnicy nabożeństwa udali się do świetlicy gimnazjalnej, gdzie czekał poczęstunek oraz część artystyczna przygotowana przez uczniów jednorożeckiego gimnazjum i podstawówki pod kierunkiem Teresy Wojciechowskiej ze Stowarzyszenia „Przyjaciele Ziemi Jednorożeckiej”. Muzyką uroczystość okraszał Folklorystyczny Zespół Ludowy zJednorożca - „Kurpianka”.

Ciekawym punktem jubileuszu była recytacja humorystycznych wierszy, których autorem była emerytowana nauczycielka Celina Antosiak z Połoni. Nie zabrakło również tanecznych pląsów jubilatów z udziałem pracowników samorządowych, w tym wójta Michała Lorenca.

Głównym punktem całej imprezy było wręczenie medali za „50.lecie pożycia małżeńskiego”. Legitymacje do odznaczeń podpisane były jeszcze przez nieżyjącego prezydenta RP, Lecha Kaczyńskiego.

Nie wszystkie pary mogły dotrzeć do Jednorożca. Główną przeszkodą był stan zdrowotny jednego zmałżonków. Po uroczystości wójt Michał Lorenc wraz z przewodniczącym Rady Gminy Włodzimierzem Królem osobiście odwiedzali jubilatów. Podczas dekorowania orderami nie zabrakło łez. Pan Bolesław Kobus z Parciak ciągle wspominał o swojej żonie Mariannie, która leży obecnie w szpitalu z częściowym niedowładem kończyn. Podobna sytuacja wystąpiła u Państwa Gąsków również z Parciak. Pan Władysław ze łzami woczach mówił o swojej małżonce Zofii, która przebywa w szpitalu.

Wręczający odznaczenia wójt razem zprzewodniczącym życzyli jubilatom wielu lat w zdrowiu i rodzinnej atmosferze. Małżonkowie zgodnie przyznawali, iż w ich wieku to zdrowie jest najważniejsze i ma wartość bezcenną.

                                                                                                                Wojciech Łukaszewski