Miejscowość Stegna ma nieco inny rodowód niż pobliski Jednorożec. Obszar wsi należał do dóbr krasnosielskich. Wioska powstała właśnie w ramach tych dóbr na początku XIX wieku.
Warto wspomnieć o Krasińskich herbu Ślepowron, właścicielach tych dóbr. W końcu XVIII wieku właścicielem Krasnosielca był Kazimierz Krasiński. Urodził się w 1725 roku jako syn Antoniego Krasińskiego i jego żony Barbary Zielińskiej. W młodości przebywał na dworze francuskim. Od 1763 roku został oboźnym wielkim królewskim. W czasie konfederacji barskiej wspierał swoich krewnych przeciwników króla, ale nie angażował się zbytnio w ten ruch. Występował potem jako zwolennik króla, wsparł powstania kościuszkowskie. Był sprawnym administratorem. Rozszerzył dobra Krasińskich, jego głównymi majątkami było Zegrze i Krasnosielec. Dzięki temu stał się najbogatszym przedstawicielem tego rod w epoce stanisławowskiej. W 1798 roku wystarał się o tytuł hrabiego u króla pruskiego. Żenił się trzy razy, najpierw z siostrami Potockimi, ale dopiero trzecie małżeństwo, z Anną Ossolińską, dało mu dzieci. Miał z nią córkę i syna Józefa Wawrzyńca. Kazimierz Krasiński zmarł w Krasnosielcu w 1802 roku[1].
Warto wspomnieć, że była to pierwszoplanowa postać tej okolicy w końcu XVIII wieku. Kazimierz Krasiński posiadał dobra krasnosielskie oraz zarządzał starostwem przasnyskim, graniczącym z jego rodowymi dobrami.
Po śmierci Kazimierza, dobra krasnosielskie przejął jego syn Józef Wawrzyniec, urodził się w 1783 roku, w młodości przyjaźnił się ze słynnym krewnym Wincentym Krasińskim. Początkowo służy w wojsku, jednak w 1813 roku wystąpił z armii. Rozpoczął działalność polityczną, do władzy rosyjskiej nastawiony był ugodowo. W 1820 roku otrzymał potwierdzenie tytułu hrabiowskiego, został też mianowany senatorem-kasztelanem Królestwa Polskiego. W czasie powstania listopadowego uczestniczył w walkach, brał udział w obradach sejmu powstańczego, lecz po upadku powstania Rosjanie licząc się z jego pozycją nie represjonowali go. Ożenił się z Anną Emilią Ossolińską i miał z nią dwie córki oraz trzech synów. Interesował się literaturą, pisał libretta do oper, pisał pamiętniki. Józef Wawrzyniec zmarł w 1845 roku[2].
Właśnie za jego rządów powstała Stegna, w 1827 roku notuje się tutaj już 81 mieszkańców. W połowie XIX wieku notowano tutaj kilkanaście domów.
Po śmierci Józefa Wawrzyńca dobra krasnosielskie przejął Karol Krasiński (1812-1870), urodzony w Krakowie, został szambelanem dworu carskiego. Ożenił się z hrabianką Łubieńską. Zmarł bezpotomnie w 1870 roku[3]. Był to ostatni właściciel Stegny. W 1864 roku na mocy ukazu uwłaszczeniowego w Stegnie wytyczono 18 gospodarstw na 260 morgach ziemi, od tej pory była to już samodzielna wieś w gminie Jednorożec.
Według opisu z końca XIX wieku była to wieś włościańska nad rzeką Orzyc, w powiecie przasnyskim w gminie Jednorożec i parafii Krasnosielec. Liczyła 18 domów i 153 mieszkańców oraz 260 mórg[4].
W czasie walk z I wojny światowej Stegna leżała na linii frontu, który przebiegał tu od wczesnej wiosny 1915 roku do lipca 1915 roku, ci którzy przybyli tu po ustaniu działań wojennych wspominali: stegeńskie pola zamieniło się w jedno cmentarzysko. Na Stegnach stały dwa budynki, u Rzotkieskiego (bez dachu) i u starego Ankula-Żyda[5].
W 1921 roku w tej wsi było 28 domów i 156 mieszkańców, w tym 3 Żydów[6].